Początki gry na gitarze nie należą do najłatwiejszych, a osoby zaczynające swoją przygodę z tym instrumentem często popełniają błędy. Najgorsze są jednak błędy nieświadome, które nie polegają na tym co robimy źle, tylko na tym czego nie robimy. Przykładem jest zbyt rzadkie strojenie gitary.
Wielu początkujących gitarzystów używa stroika najczęściej wtedy, gdy instrument jest na tyle rozstrojony, że struna dociśnięta na danym progi zupełnie nie brzmi tak jak powinna.
Jak często używać stroika? Najlepiej przed każdą grą. Nasz słuch rozwija się cały czas i można go ćwiczyć poprzez przyzwyczajanie go do dźwięków prawidłowo nastrojonej gitary.
Skoro wiemy już jak często używać stroika, warto zastanowić się nad tym jaki model będzie dla nas odpowiedni. Stroiki, zwane również modelami dzielą się na grupy. Niektóre posiadają wejście na przewód instrumentalny i sprawdzają się one doskonale w przypadku strojenia gitar elektrycznych i elektroakustycznych. Tunery podłogowe sprawdzają się bardzo dobrze podczas koncertu, ponieważ trzymamy je w pedalboardzie wraz z efektami i możemy wówczas kontrolować stan nastrojenia naszej gitary i dokonywać korekt w krótkich przerwach między utworami. Najpopularniejszymi są jednak tunery zakładane na główkę instrumentu. Sprawdzają się one w każdym rodzaju gitary i najczęściej charakteryzują się bardzo dużą czułością. Dobry stroik nie musi być drogi, czego dowodzi firma Snark i jej model Snark SN 1X. Urządzenie to posiada duży wyświetlacz i jest bardzo łatwe w obsłudze. Wystarczy szarpnąć wybraną strunę, a stroik poinformuje nasz czy powinniśmy ją naciągnąć, poluzować, lub nie wprowadzać żadnych zmian. Dodatkową zaletą tunera jest wbudowany metronom z funkcją tap tempo.
Nieco bardziej zaawansowanym stroikiem jest TC Electronic Polytune clip, dzięki któremu możemy uderzyć we wszystkie struny jednocześnie, a urządzenie rozpozna każdą z osobna i poinformuje nas o zmianach które powinniśmy wprowadzić. Należy jednak liczyć się z tym, że tuner od TC Electronic jest droższy od stroików Snark.